Odważne zestawienie beżu i czerni w luksusowej łazience

Powyższa realizacja doskonale odwzorowuje zaproponowany Klientowi projekt. Salon kąpielowy jest jasny (mimo czarnych akcentów w ceramice), przestronny i luksusowy. Na myśl przywodzi nam pałacowe wnętrza. Mimo panującego przepychu w dekorach, widzimy oszczędność w dodatkach. Dzięki temu design lat 70-tych zostaje na nowo uszyty na miarę XXI wieku.

Gra kontrastami

Wnętrze łączy w sobie odcienie mandarynkowego beżu i wyrafinowanej czerni. Choć samo zestawienie może wydać się zaskakujące, ta realizacja dowodzi temu, że za sprawą ów kontrastu jesteśmy w stanie stworzyć ponadczasowy i wiecznie modny look. Tak jak zaproponowaliśmy Klientowi, na ścianach i podłodze dominuje Monaco Mirabeau 1A i 1B marki Tubądzin z kolekcji projektanta Macieja Zienia. Ściany i cokoły zdobią dodatkowo ceramiczne listwy Palazzo 3 i 4. Komfortowa wanna została pokryta drobną mozaiką Tokyo Black. Powierzchnia wokół lustra, stanowiąca jednocześnie jeden z najbardziej przykuwających elementów we wnętrzu, otulona jest Paris Oxford Black. Na uwagę zasługuje niecodzienne wykorzystanie wąskich czarnych płytek, które tworzą swego rodzaju ramy na ścianach. Ich ozdobą są oczywiście same kafelki.

Zgodnie z założonym planem

Podczas etapu projektowania, wiedzieliśmy, że Klientowi zależy na montażu zarówno wanny, jak i prysznica. I tak też założyliśmy w wizualizacji. Nasz plan zagospodarowania przestrzeni łazienki przypadł Klientowi do gustu i przystał na naszą sugestię dotyczącą umiejscowienia ceramiki. W realizacji widzimy, że w lewym narożniku znalazło się miejsce na szklaną kabinę prysznicową, zaś z prawej – narożną i bardzo komfortową wannę. Aby zachować równowagę, do wnętrza wprowadziliśmy także okrągłą umywalkę nablatową w czarnym kolorze. Znalazła się także przestrzeń na dekoracje i szafki. Pod blatem zamontowaliśmy dwie półki z białymi, lakierowanymi frontami oraz nadbudowaliśmy dodatkowe, otwarte miejsce na ozdoby. W realizacji postawiliśmy także na geometryczne i ostre kształty chromowanych baterii, które subtelnie ochładzają, a tym unowocześniają wnętrze.

Połączenie klasyki z nowoczesnością

Wchodząc do tego salonu kąpielowego mamy nieodparte wrażenie, że znaleźliśmy się w pałacu. I o taki efekt nam chodziło. Jest jasno, przestronnie i luksusowo. Wyrafinowane, imitujące naturalny kamień płytki gresowe dominują nad czernią. To ciepłe odcienie beżu grają w tym wnętrzu pierwsze skrzypce, zaś czerń – wprowadza niesamowitą i ponadczasową elegancję. Łazienka jest harmonijna, a przy tym konsekwentna. Przy tak odważnym zestawieniu dekorów, nie warto szaleć z dodatkami. Chyba, że lubimy przepych.